Uwielbiam lody i myślę, że jeśli nie próbowałeś nigdy robić ich w domu to bardzo dużo tracisz! Nie, nie potrzebujesz do tego maszyny. Bardzo mi się spodobał ten przepis od Adama Ragusea, choć używam nieco innych ilości składników, bo w Polsce mamy inne rozmiary opakowań:

• 500 ml śmietany „trzydziestki”
• 250 ml mleka zagęszczonego niesłodzonego (zwykłe też zadziała, ale uzyskasz gorszą konsytencję)
• 125 g cukru
• szczypta soli
• własne dodatki

W oryginale Adam Ragusea używa 150 g cukru, ale moim zdaniem to jest zdecydowanie za słodko. Oprócz tego można dodać dowolne dodatki. Dzięki temu można zrobić lody, których po prostu nigdzie nie da się kupić. Tydzień temu na przykład robiłem lody cytrynowe. Wystarczy dodać do tego przepisu startą skórkę dwóch cytryn i 125 ml soku z cytryny. Dzisiaj natomiast zrobiłem lody straciatella z lepszej czekolady niż w przypadku tanich lodów sklepowych. Spróbuj i zobacz co ci smakuje!

Wszystkie składniki wystarczy wymieszać w dużej misce i włożyć do zamrażarki. Co 20-30 minut trzeba je delikatnie przemieszać łyżką. Zwróć uwagę że wyskrobać bardziej stężałe lody z brzegu miski. Chcemy, żeby cała mieszanina była w miarę jednorodna, ale też nie mieszaj za dużo bo się roztopi. Po wymieszaniu włóż z powrotem do zamrażarki. Powtórz cały ten proces aż będziesz miał konsystencję lodów „świderków” znad morza. Zajmie to 2-4 godzin. Możesz je zjeść od razu lub zaczekać aż przez noc w pełni stężeją.

Smacznego!